No i zaczęła się akcja z uzgodnieniami przyłączy mediów. Na moje szczęście na działce był już gaz, do kanalizy przykanalik w działce, woda 50 cm od granicy działki no i prąd w zasadzie w granicy działki. Wszystkie uzgodnienia załatwiłem w ciągu tygodnia oprócz oczywiście kogo ........ - energetyki. Odstane 2 godziny w BOK, zapewnienia że wszystko to jest załatwiane na bieżąco a prawda była taka, że jak zadzwoniłem na infolinię dnia 30 od złożenia wniosku to pańcia w słuchawce stwierdzała, że faktycznie czas się za to zabrać. Tak więc dzięki naszemu monopoliście straciłem ok 1 miesiąca bezproduktywnie czekając na zmiłowanie jakiegoś pracownika Taurona. Zapewne wielu z was miało podobne przygody. Cały szczęśliwy pognałem więc do architekta z plikiem dokumentów im pełen nadziei na w miarę szybkie załatwienie sprawy. U architekta okazało się że nie mam jeszcze uzgodnienia z właścicielem kanalizacji deszczowej (nie ma jeszcze takiej w ulicy) i takowe muszę załatwić. Właściwie to nie czekałem długo, mój Urząd Miasta wyjątkowo szybko załatwia takie tematy, bo odpowiedzieli że kanalizacja jest planowana ale nie wiadomo kiedy będzie zrealizowana. Po tym fakcie nic nie stało na przeszkodzie, aby sprawę przejął architekt. Niestety moje oczekiwania były chyba zbyt wygórowane (terminowość, dotrzymywanie słowa, słuchanie tego co mówię w sprawie zmian w projekcie), bo pan architekt średnio się sprawił. Na całe szczęście, przed złożeniem papierów do starostwa dokładnie sprawdziłem zmiany jakie miał nanieść, no i okazało się że zapomniał ... Nie będę się w tym temacie rozpisywał, ale tylko dzięki mojemu zaangażowaniu i osobistemu dostarczaniu brakujących papierów pozwolenie otrzymałem po miesiącu.
Po odczekaniu 14 dni zaczęła się budowa.
Wytyczone osie fundamentów i pierwsze wykopy pod ławę fundamentową.
Drugi dzień pracy nad ławą ..
a na trzeci dzień ława wygladała jak widać. W międzyczasie energetyka zrobiła przyłącze choć do dostawy prądu jeszcze daleko (nawet budowlanego).
Muszę tutaj nadmienić, że szybkość działania ekipy wzbudziła ogromny podziw w okolicy :)