A mury nie pną się do góry :(
Data dodania: 2013-05-31
No niestety pech mnie nie opuszcza - najpierw gdy była ładna pogoda murarze zapomnieli przyjść, a jak się już pojawili to trudno było cokolwiek zrobić. Skutki ulewnych deszczów dały się nam we znaki. Dodatkowo nie bardzo było gdzie podłączyć pąpę, bo oczywiście energetyka ma czas, i nie obyło się bez wypożyczenia agregatu prądotwórczego.
Fotki może nie są zbyt wyraźne, ale widać o co chodzi. W trakcie pisania za oknem pojawiło się słońce - więc jest nadzieja że robota ruszy z kopyta od jutra :)